NOWOŚĆ. Polska marka Sano Gluten Free wprowadziła śniadaniowy chleb bezglutenowy bez alergenów. Ten chleb bezglutenowy nie zawiera soi, mleka, jak, ale również kukurydzy. Okazuje się bowiem, że przybywa osób z celiakią i na diecie bezglutenowej uczulonych na kukurydzę, dlatego produkty bez tego taniego i popularnego zboża są coraz bardziej poszukiwane. I producenci odpowiadają na te potrzeby. I tak marka Sano wyspecjalizowała się w produkcji chleba bezglutenowego bez kukurydzy, z kolei Incola stworzyła uniwersalny mix bezglutenowy bez kukurydzy.
Wracając do chleba z Sano – to pieczywo krojone, paczkowane, o długim terminie przydatności do spożycia. Chleb bezglutenowy jest gotowy do jedzenia od razu po otwarciu opakowania, nie trzeba go tostować ani odświeżać na parze. Nazwa „śniadaniowy” jest trafiona, bo chleb ma neutralny smak i biały miękisz, tak lubiany przez dzieci.
Gdzie można kupić śniadaniowy chleb bezglutenowy marki SANO Gluten Free? Jest dostępny w sklepie internetowym producenta KLIK, ale również w wielu internetowych sklepach ze zdrową żywnością i w sklepikach stacjonarnych. Na próżno by go szukać w markecie. Sano Gluten Free to młoda marka, której jeszcze nie stać na handel z sieciami (czytaj: na drastyczne zejście z cen), poza tym małej firmie trudno się przebić do kupców.
Nie ma jednak problemu z kupnem tego chleba bezglutenowego, bo jak wspomniałam, jest on w ofercie większości sklepików w internecie.
A jaki ma skład śniadaniowy chleb bezglutenowy Sano Gluten Free? Oto on: woda, mąka (ryżowa, jaglana), skrobia (ziemniaczana, ryżowa), syrop ryżowy, błonnik roślinny (psyllium, błonnik z zielonego groszku), olej rzepakowy, drożdże, białko jaja, zakwas ryżowy, substancja zagęszczająca (hydroxypropylometyloceluloza, guma ksantanowa), sól. Opakowania 350 g kosztuje niespełna 11 zł w sklepie producenta. Podobna cena jest w sklepie jedzbezglutenu.pl, ale bywa w promocji, np. we wrześniu 2021 r. kosztował niespełna 10 zł.
Chleb zyskał sobie spore grono sympatyków na moich koloniach z dietą bezglutenową 2021, tym bardziej, że nie zawiera żadnych alergenów, a na moich obozach sporo dzieci ma dodatkowe nietolerancje pokarmowe. Wzięliśmy go na rajd po Górach Stołowych (na zdjęciu poniżej), serwowaliśmy kilka razy na śniadanie (w koszyczku z pieczywem zawsze umieszczałam chleb biały oraz ciemne pieczywo bezglutenowe). I ten chleb zawsze znikał jako pierwszy ….
KOMENTARZE