Specjalistyczne kolonie z dietą bezglutenową 2019 w Kudowie-Zdroju biegną ku końcowi, a ja dopiero mam czas, by napisać o ich rozpoczęciu :)… Zakopana po uszy w kuchni, w papierach, zakupach i w organizacji zajęć, ledwie znajduję czas na sen i wyprowadzanie naszego futrzaka. Ale do rzeczy: bezglutenowe kolonie 2019 w Domu Wczasów Dziecięcych „Jagusia” rozpoczęły się w sobotę 22 czerwca (na zdjęciu w dniu rozpoczęcia – od lewej: wychowawczyni Kasia Rado-Kurzawska i kierownik Iza Skoracka). To najdłuższe kolonie bezglutenowe w Polsce: potrwają aż 15 dni. Piętnaście dni pełne bezglutenowego rozpieszczania, wyobrażacie to sobie?
Choć Dom Wczasów Dziecięcych Jagusia” w Kudowie-Zdroju ma certyfikat Bezglutenowej Mamy „Gotujemy bez glutenu”, dla naszych kolonistów stworzyliśmy w ośrodku zupełnie odrębną kuchnię i jadalnię. Są oddalone od pomieszczeń, w których są gotowane glutenowe dania dla innych mieszkańców „Jagusi”. W naszej bezglutenowej kuchni jest piec konwekcyjny (za użyczenie serdecznie dziękujemy rektorowi Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Lesznie), kuchenki i taboret do gotowania, lodówka gastronomiczna, patelnia przemysłowa i mnóstwo miejsca do pracy. Naszą kuchnię prowadzą ciocie z zespołu Bezglutenowej Mamy, które zajmują się wyłącznie kolonistami na diecie bezglutenowej. Przyjechały do Kudowy na czas kolonii z różnych stron Polski i gotują dla nas w ramach swoich urlopów. W naszych magazynach są sprawdzone wyroby bezglutenowe polskich i włoskich producentów. Dzięki temu wyeliminowaliśmy do zera możliwość jakiegokolwiek zanieczyszczenia glutenem posiłków wydawanych dzieciom. Właśnie dlatego to jedyne takie kolonie z dietą bezglutenową w Polsce.
Tradycyjnie już w koloniach z Bezglutenową Mamą wzięły udział dzieci z całej Polski i z zagranicy. Przyjechały do nas z Lublina, Krakowa, Gdyni, Katowic, Szczecina, Olsztyna, Wrocławia, Poznania, Leszna, Zielonej Góry, Torunia, Bydgoszczy, Ukrainy, Niemiec… Czekała na nich nasza kadra oraz hotelowe warunki pobytu w Domu Wczasów Dziecięcych Jagusia KLIK w Kudowie-Zdroju, w tym pełnowymiarowy kryty basen.
Na zdjęciu: Iza Skoracka – kierownik kolonii oraz jedna z młodszych grup
Już przy pierwszym obiedzie okazało się, że połowa dzieci zna się z ubiegłorocznych kolonii z Bezglutenową Mamą. Atmosfera szybko się ociepliła, tym bardziej że „obozowa starszyzna” zaopiekowała się nowicjuszami i jeszcze tego samego wieczoru pokoje huczały od śmiechów i rozmów. Ale wracając do obiadu: zespół Bezglutenowej Mamy przygotował dla wszystkich pyszny makaron bezglutenowy z sosem bolońskim – danie, które uwzględniało wszelkie nietolerancje pokarmowe dzieci. Nie muszę już pisać, że spaghetti zniknęło do ostatniego kęsa? ;) Brawo dla Grażynki – szefowej kuchni oraz jej prawych rąk: Eli i Gosi oraz dla naszych kelnerek: Agaty i Kingi.
KOMENTARZE