Jakiś czas temu od Izy z bezglutenowego sklepu internetowego dostałam w prezencie słoiczek powideł bezglutenowych Natjun. Powidła jak powidła – schowałam do szafki i czekały na swój moment. Gdy nadszedł, od razu pożałowałam, że tak je odstawiłam „na później”. Otóż kilka dni temu na sesję zdjęciową smażyłam różne rodzaje pączków bezglutenowych. Pączki z mojej autorskiej mieszanki naturalnej Mama Mix były nadziewane powidłami – właśnie Natjum. Co to za powidła! jak moje domowe! Gęste, nasycone smakiem i zapachem, o bogatym kolorze, bez cukru, o idealnym składzie: śliwki i sok jabłkowy. Dlatego chce się z wami podzielić tym skarbem, jakby co, jeszcze zdążcie zamówić na Tłusty Czwartek bez glutenu.
Co tu ukrywać: powidła śliwkowe i inne przetwory Natjum widziałam nie raz w sklepach. Ponieważ sporo słoiczków dostaję od Taty, nigdy nie wrzuciłam tych kupnych „do koszyka”. Owszem, znam gotowe konfitury z Pięciu Przemian, też o doskonałym składzie, smaku i bez cukru, czasem je kupuję dla mojej Zosi (gdy w ramach zdrowego stylu życia jest na diecie bezcukrowej). Prezent od Izy sprawił, że innym okiem spojrzałam na gotowe przetwory bezglutenowe marki Natjum. Oprócz smaku, zapachu, konsystencji, koloru – idealny jest skład: owoce i sok!
OK, nie są to najtańsze przetwory, ale jakość ma swoją cenę. Słoiczek 220 g powideł Natjum kosztuje 13-14 zł (w zależności od smaku, różna jest też waga, np. 220 lub 250 g). Takie marketowe powidła kosztują znacznie drożej i choć są bezglutenowe, to ich skład zostawia wiele do życzenia…. Konsystencja, smak i zapach również …
Jak wspomniałam, powidła Natjun przetestowałam przy pieczeniu pączków bezglutenowych z Mama Mix. Z jednej strony ktoś powie, że do pączków można dać najtańsze powidła, bo przecież smażone w głębokim tłuszczu i tak są niezdrowe. Ale ale… Zdarzyło się Wam, że zbyt rzadkie powidła rozmaczają ciasto, wypływają z pączków w trakcie rośnięcia lub smażenia? Ja tego doświadczyłam i od tej pory wolę nadziewać pączki dobrymi, gęstymi powidłami. Tym bardziej, że nie nadziewam ich szprycą, po usmażeniu, ale w trakcie formowania kulek z ciasta.
Oj doceniłam w tym roku powidła od Izy, doceniłam 😁 Jeśli będziecie smażyć pączki bezglutenowe na Tłusty Czwartek, rozejrzyjcie się za dobrymi, gęstymi powidłami, to naprawdę zaowocuje.
KOMENTARZE